Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasiolek14
Rada
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Śro 21:15, 08 Gru 2010 Temat postu: Scenka Wigilijna |
|
|
Bohaterzy:
Jagu - Elf (Smerfetka)
Natalia - Pani Mikołajowa
Marika - Diabeł
Pati - Śnieżynka
Cebul - Elf (psotnik)
Kasia - renifer Stachu (zły)
Paweł - Elf (kabel)
Klop - dziewczynka
Robcio - św. Mikołaj
Goo - renifer Rudolf (fajtłapa)
Gaduła - renifer (dobry)
Asia - renifer Eustachy (zły)
Asia mini - Elf (roztrzepaniec)
Krzysiek ? - renifer (dobry)
Przygotowujcie sobie już po woli stroje tak żebyście je mieli już na następną zbiórkę
I jeżeli potrzebujecie jakiś rekwizytów to piszcie, to się popatrzy kto co ma.
I jakieś dialogi się zaraz pomyśli.
Jak macie jakieś pomysły to piszcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasiolek14 dnia Śro 21:34, 08 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiolek14
Rada
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Śro 21:25, 08 Gru 2010 Temat postu: Plan wydarzeń. |
|
|
1. Mikołaj opowiada o świętach. O swojej pracy. Rozdziela prace miedzy ' pracowników' ( Mikołaj + renifery + elfy)
2. Schodzi Mikołaj. Wchodzi diabeł i przekonuje do siebie trzy renifery i elfa - kabla. Mówi, że święta są nie potrzebne bla bla bla.
3. Elfy robią prezenty, elf - kabel psuje je po kryjomu. Renifery są na Ziemi, zatrzymują ciężarówki coca-coli ;p, nie chcą by emitowali Kevina ( psocą). Przerażona dziewczyna chce temu zapobiec. wsiada na renifera i dociera do Laponi. Spotyka gromadkę elfów i razem chcą naprawić święta.
4. Romantyczny spacer Mikołaja z panią Mikołajową. Mikołaj żali się, że maszyna się popsuła itd. Pojawia się Śnieżynka i podrywa Mikołaja. Mikołaj uległ jej i resztę spaceru spędzają razem. Pani Mikołajowa biadoli i chce odbić Mikołaja. Śnieżynka wraca w ciemności z chaty Mikołaja. Wtedy Mikołajowa napada na nią i jest solo. W tym samym czasie przychodzi dziewczynka wraz z elfami do Mikołaja i mówi, że trzeba naprawić święta i mówi o reniferach itd. Cała Laponia zebrała się na solówie Mikołajowej i Śnieżynki i kibicują im. Przychodzi Mikołaj. Śnieżynka znów go podrywa, mówi że święta są nie potrzebne i żeby poszedł z nią ( czy coś takiego). On mówi, ze jest głupia i ja rzuca. Przeprasza Mikołajową i zabierają się do świąt
Koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
MarikaM
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Śro 21:52, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja potrzebuję różków, i widłów
Ewentualnie bez widłów się obejdzie,
ale różki muszą być ! ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
MarikaM
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Śro 21:54, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
I ogona jeszcze, ale to sobie zrobię bo umiem ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
GaDuŁa
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:56, 09 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
[b]Scenariusz jasełka 43 [/b]
<Mikołaj wchodzi i opowiada>
Mikołaj: Zaczynają się święta. Piękny jest ten okres ale i też pracowity. Jest tyle rzeczy do zrobienia a tak mało czasu. Więc weźmy się do pracy.
Elfy do maszyny! Rudolf wy ułożycie siano! Psotnik ty idziesz ze mną! Do roboty jazda!
<Wszyscy schodzą. Na scenę wbiegają renifery. Zaraz za nimi czai się Diabeł>
Asia: Tyle pracy.
Kasia: Ten Mikołaj mógł by trochę odpuścić
Gaduła: Ale przecież to wszystko jest dla dobra świąt.
Diabeł: Pozwolicie by ten siwy dziadek mówił wam co macie robić.
Asia: A ty to kto?
Diabeł: przepraszam nie przedstawiłem się jestem.. jestem, jestem przyjacielem przychodzę by uświadomić wam że Mikołaj was wykorzystuje.
Go: Kazał nam ułożyć siano.
Diabeł: Pozwolicie bywam rozkazywał.
Kasia: On ma trochę racji.!
Go: Czy ja wiem.
Gaduła: Przeciecz on chce by wszyscy byli szczęśliwi J
Diabeł: Ale jakim kosztem ! Nie daj cię się.
Asia : On ma racje! Musimy coś z tym zrobić. A ty (zwraca się do gaduły)
Jeżeli tak bronisz Mikołaja możesz nie trzymać z nami idź i bądź jego pupilkiem.
Kasia: No właśnie nie potrzebujemy cię tutaj wynocha ..!
<Gaduła schodzi wtem pojawia się Elf kabel Czai się z daleka>
Go: A co wy chcecie zrobić?
Asia: trzeba coś wymyślić!
Kasia: Ale co ?
Diabeł: Ja nic nie sugeruje ale gdyby popsuć święta.....
Kasia: Wysiłki Mikołaja pójdą na marne
Asia: Tak! To jest to! Nie będzie nam już rozkazywał.
Kabel: Przepraszam tak przypadkiem usłyszałem ze chcecie popsuć święta, mnie tę nie pasuje to że Mikołaj wszystkim rozkazuje chcę być z wami będę waszym pomocnikiem. W końcu to je jestem z nim prawie zawsze <cwaniak>
<Schodzą ze sceny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
MarikaM
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie 22:37, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mam się tego nauczyć ? ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Asiek
Rada
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:15, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
proponujcie dalsze teksty! Wigilia zbliża się wielkimi krokami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Filipos
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:12, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
mnie w tym sceniariuszu niema
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
GaDuŁa
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:33, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
jak byś nie zauważyłt ot o jest dopiero początek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
GaDuŁa
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:35, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Scenariusz jasełka 43 J
<Mikołaj wchodzi i opowiada>
Mikołaj: Zaczynają się święta. Piękny jest ten okres ale i też pracowity. Jest tyle rzeczy do zrobienia a tak mało czasu. Więc weźmy się do pracy.
Elfy do maszyny! Rudolf wy ułożycie siano! Psotnik ty idziesz ze mną! Do roboty jazda!
<Wszyscy schodzą. Na scenę wbiegają renifery. Zaraz za nimi czai się Diabeł>
Asia: Tyle pracy.
Kasia: Ten Mikołaj mógł by trochę odpuścić
Gaduła: Ale przecież to wszystko jest dla dobra świąt.
Diabeł: Pozwolicie by ten siwy dziadek mówił wam co macie robić.
Asia: A ty to kto?
Diabeł: przepraszam nie przedstawiłem się jestem.. jestem, jestem przyjacielem przychodzę by uświadomić wam że Mikołaj was wykorzystuje.
Go: Kazał nam ułożyć siano.
Diabeł: Pozwolicie bywam rozkazywał.
Kasia: On ma trochę racji.!
Go: Czy ja wiem.
Gaduła: Przeciecz on chce by wszyscy byli szczęśliwi J
Diabeł: Ale jakim kosztem ! Nie daj cię się.
Asia : On ma racje! Musimy coś z tym zrobić. A ty (zwraca się do gaduły)
Jeżeli tak bronisz Mikołaja możesz nie trzymać z nami idź i bądź jego pupilkiem.
Kasia: No właśnie nie potrzebujemy cię tutaj wynocha ..!
<Gaduła schodzi wtem pojawia się Elf kabel Czai się z daleka>
Go: A co wy chcecie zrobić?
Asia: trzeba coś wymyślić!
Kasia: Ale co ?
Diabeł: Ja nic nie sugeruje ale gdyby popsuć święta.....
Kasia: Wysiłki Mikołaja pójdą na marne
Asia: Tak! To jest to! Nie będzie nam już rozkazywał.
Kabel: Przepraszam tak przypadkiem usłyszałem ze chcecie popsuć święta, mnie tę nie pasuje to że Mikołaj wszystkim rozkazuje chcę być z wami będę waszym pomocnikiem. W końcu to je jestem z nim prawie zawsze <cwaniak>
<Schodzą ze sceny. Wchodzą elfy z młotkami i zabawkami>
Elfy zaczynają Pracować
Razem: Elfy pracy się nie boją. Do roboty już się biorą.
Lubią skakać podskakiwać
Hasać tańczyć oraz śpiewać.
Elf 1: Dziś zrobiłam lalkę. Ona mówi i macha rączkami.
Elf 2: A ja zrobiłem Samochód zmieniający się w robota.
Elf3 : Zabawki sa świetne J
Elf kabel: Pff.. Tyle hałasu o kilka bezsensownych zabaweczek
<siedzi na krześle nic nie robiąc>
Elf 2: Mówisz tak bo ty nic nie zrobiłeś.. hę ? !
Elf3: No właśnie tylko się obijasz!
Elf Kabel: Odpoczywam.
Elf 1: Odpoczywasz!? Odpoczywasz !? Weź się lepiej do roboty.
Elf Kabel: Jak będę miał ochotę to może cos zmajstruje.
Elf 3: Dość tej kłótni. Tobie nic nie przemówi do rozsądku.
Elf 2: Napracowaliśmy się aż po buty.
Elf 1: Pomyślcie jakie dzieci będą szczęśliwe w święta J
Elf3 :Prezenty pod choinkom śmiech zabawa..
Elf 2 : Ściemnia się pracowaliśmy ciężko cały dzień chodźmy spać
<Ze sceny z chodzą Elfy 1,2 i 3 Zostaje sam kabel. Siedzi na krześle przy maszynie i mówi>
Kabel : Nikt nie będzie mi mówił co mam robić. Jeżeli będę miał ochotę to zacznę pracować jeżeli jednak nie to nie. Coraz mniej podobają mi się te święta. K
A to co ! ?
<Zagląda pod maszynę. Z pod maszyny wychodzą trzy renifery i diabeł >
Kabel : A co wy tu robicie! ? Mikołaj was przysłał ?
Asia : Nie ale tak przypadkiem podsłuchaliśmy twoją kłótnię i to co mówiłeś.
Kasia: Widzimy że ty też nie bardzo lubisz święta i rozkazów Mikołaja.
Kabel : Tak strasznie mnie to denerwuje! Ale, ale nie zmieniajcie tematu co wy tu robiliście?
Go: Musimy cos zrobić.
Kasia: A dokładniej chcemy popsuć święta
Asia: Tak mamy dość rządów Mikołaja! Popsujemy mu to na czym mu tak zależy!
Diabeł: Zauważyliśmy że ty również nie chcesz pracować dla Mikołaja. Może przyłączysz się do nas ?
Kabel: Dobrze. Lepsze to niż praca. Ja wam mogę pomóc w końcu to ja jestem z Mikołajem caaaały czas.
Asia: Może zaczniemy od zepsucia zabawek ? Pomyślcie nie ma zabawek nie ma zadowolonych dzieci.
Kasia: Tak to jest to !
Go: Ale użyjemy młotków ? To może nam pomóc ale musimy uważać na hałas.
Kabel: Masz trochę racji.
<Psują zabawki. Nagle zapala się światło Cała grupka ucieka za drugiej strony wbiega Mikołaj, Pani Mikołajowa i śnieżynka>
Mikołaj : Co tu się stało!?
P. Mikołajowa: Jaka tragedia..
Śnieżynka: Ktoś popsuł zabawki.
Mikołaj: Co my teraz zrobimy ? Żono czy masz jakiś pomysł? .
P. Mikołajowa: Myślę że powinniśmy....
Śnieżynka: <Podchodzi do Mikołaja> Nie martw się Mikołaju. ...Damy sobie radę.
Mikołaj: Dziękuje ci śnieżynko J
<P. Mikołajowa patrzy ze złością na śnieżynkę na scenę wbiega Elf 1 >
Elf 1: Mikołaju, Mikołaju !
Mikołaj: Co się stało.
Elf 1 : Na zło wykrywaczu który monitoruje złe uczynki pokazano że 3 renifery i 2 niezidentyfikowanych stworów zatrzymali ciężarówkę z Coca coli oraz zatrzymali emisję Kevina.
P. Mikołajowa : To straszne musimy coś z tym zrobić
Mikołaj: Wszyscy macie racje ale pomyślimy o tych psotach jutro na spokojnie a teraz do łóżek spać.
<Schodzą ze sceny>
<Tej samej nocy. przylatują Renifery Elf i Diabeł. Dziewczynka siedzi na Go. >
Asia: Wszystko idzie według planu.
Dziewczynka: Stop przestańcie
Kasia: Co ty tu robisz? !
Dziewczynka : Wszystko widziałam jak zatrzymaliście Coca cole i jak przez was nie emitowali Kevina. Wszyscy kochają święta nie możecie ich zniszczyć. Bardzo chcę dostać prezenty i móc złożyć życzenia moim bliskim.
Go: Może ona ma racje?
Kasia : Oszalałeś/łaś !
Dziewczynka: Proszę wy przeciecz nie jesteście źli.
Asia: Nie zawracaj nam głowy! Idź już!
<Dziewczynka ucieka >
Kasia: Chodźcie będziemy dalej realizować nasz plan.
<Schodzą>
<Na scenie pojawiają się dobre elfy z drugiej strony pojawia się dziewczynka spacerująca i płacząca >
Elf 1: Co się stało?
Dziewczynka: Złe renifery chcą zniszczyć święta
Elf 2: Tak wiemy
Elf 3:Wszystko widzieliśmy na zło wykrywaczu
Dziewczynka: Musimy coś z tym zrobić ..
Elf 2 : Pogadajmy z Mikołajem
Elf1: ON na pewno coś doradzi.
Dziewczynka: Nie ma na co czekać .Chodźmy
<Schodzą. Wtem Mikołaj z żoną są na romantycznym spacerze >
Mikołaj : Moja ty żono jak mi jest smutno zabawki są zniszczone do świąt jest mało czasu.
renifery psocą ja już nie wiem co mam robić.
P. Mikołajowa : Wszystko będzie dobrze.
Mikołaj: Nie jestem tego pewien..
P. Mikołajowa : W święta chodzi o szczęście : )
Mikołaj: Ale prezenty również by się przydały..
<Wchodzi śnieżynka odpychając P. Mikołajowa od Mikołaja>
Śnieżynka: Mikołaju, Mikołaju nie bój się wszystko się ułoży. Prezenty się znajdą.
Mikołaj : Dziękuje śnieżynko ty zawsze wiesz jak mi pomóc.
Śnieżynka : A może pójdziemy na kakao ?
Mikołaj : Chętnie wypije coś ciepłego.
<Schodzą na scenie zostaje P. Mikołajowa>
P. Mikołajowa: Ja tak tego nie zostawię to jest mój mąż nie oddam go tak łatwo!
<Słyszy Mikołaja i Śnieżynkę wracającą do domu chowa się za drzewem>
Mikołaj: Śnieżynko dziękuje ci za kakao
Śnieżynka : Nie ma sprawy polecam się na przyszłość J Mikołaju tak przemyślałam tę sprawę i pomyślałam sobie że nie warto bawić się w święta .
Mikołaj : O czym ty mówisz! Nie warto! Zrywam z tobą wracam do żony!
<Niestety P. Mikołajowa nie usłyszała kłótni śnieżynki z Mikołajem Napadła samotną Śnieżynkę>
P. Mikołajowa : Myślę że tak jak podrywać mężów umiesz się trochę postukać.
Śnieżynka: No co wyzywasz mnie na Solo ? No to Solo !
<Wszyscy wbiegają razem z widowniom kibicują Wygrywa Pani Mikołajowa>
Mikołaj : Przepraszam cię moja kochana miałaś rację
P. Mikołajowa : Wybaczam ci J
Mikołaj: razem z Elfami wspólnymi siłami uratujemy święta .!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |